Tranzyt

,   

MOCAK, Kraków, 17.II - 29.IV.2012
Tranzyt powstał w latach 2009 – 2010, składa się z czterech sekwencji. Jest studium stanu o nietrwałej strukturze, stanu przejściowego. Pewną rolę w podjęciu tej pracy odegrały następujące słowa przypisywane Jerzemu Grotowskiemu : “Nietrudno dostrzec, że w jakimś czasie na jakiejś ziemi zachodzą jakieś ruchy tektoniczne, przemieszczają się warstwy, łamią się przyjęte struktury. Istnieją wtedy niebezpieczeństwa. Po pierwsze, można myśleć, że to tylko na tej ziemi tak się dzieje – a czasem trzeba bardziej globalnie patrzeć, widzieć jak pęka w szwach cała ziemia, jak na przestrzeni całej cywilizacji osuwa się świat ludzi, tak jakby niczemu nie można było zapobiec. Gdy spojrzeć na tę planetę, to widać, że coś się kończy w wielu krajach, w wielu systemach politycznych. Jakby się było na dużym lotnisku w strefie tranzytowej: ani ten kraj, ani tamten, ani ta epoka, ani inna – jest to tranzyt” [“Maski”, Gdańsk 1986, strona 382] Wielką rolę odegrał tekst “Zapomniane Światło”, czytany przeze mnie w kółko w latach 2009 – 2010. Jego autor, Jakub Deml, na 104 stronach listu-lamentu, listu-beczki śmiechu kręci językowy i wyobrażeniowy bat na dyskursywny terror rozumienia [ na terror dyskursywnego rozumienia i porozumienia ]. “Zapomnianego Światła” nie potrafiłbym streścić; ma swój bieg, drapeżny, ckliwy, śmieszny, tragiczny. Piękny. Cytuję z niego trzy fragmenty: […] Już dawno nie jesteśmy tam, gdzie nas chwytają. [strona 102] […] Jest prawda dzienna i prawda nocna. Prawda zdrowych i prawda chorych. Prawda dzieci i prawda dorosłych. Prawda mężczyzn i prawda kobiet. Prawda kochających i prawda nienawidzących. Prawda szczęśliwych i prawda nieszczęśliwych. […] prawda panien i prawda matek, i prawda wdów, i prawda rozwiedzionych, i prawda księdza, i prawda wieśniaczki […] i prawda artysty-introligatora, i prawda studenta, który zabił małego chłopca i wrzucił go do rzeki, i prawda psa, i prawda kawki, i prawda lilii i prawda wody, prosięcia, Tomasza Bati, czechosłowackich biskupów i Lacrimae Christi. [strona 63] […] – wie pan ? – i mam oczy… To najokrutniejszy dar boży ! [strona 24] [Jakub Deml, “Zapomniane Światło”, przełożył Andrzej Czcibor-Piotrowski, wyd.Czarne, Wołowiec 2000
Pierwsza sekwencja – 65 obrazów [wykonanych węglem i akrylem na płótnie bądź tekturze] ma formę pasa/fryzu o dlugości 42 metrów [42 metrów bieżących ściany].

Druga sekwencja – zawiera 11 dyptyków [22 obrazy, akryl na płótnie], poliptyk [5 obrazów, węgiel, akryl na płótnie] oraz obraz z 1979 roku [akryl na płótnie fotograficznym + papier, drewno]. Sekwencja druga potrzebuje tyle samo ściany co pierwsza, nie jest jednak tak zdeterminowana [prezentacyjnie] jak pierwsza.

Trzecia sekwencja – to linia 46 rysunków [węgiel na papierze] podzielona na dwie, nierówne części. Dzieli ją relief przyparty do ściany [z 1983 roku, wykonany węglem, ołówkiem, akrylem na papierze i tekturze, z użuciem drewna, płótna oraz prętu stalowego]. Sekwencja trzecia zajmuje 25 metrów bieżących ściany.

Czwarta sekwencja – stanowi ją rzeźba [wykonana z tektury, gazy i kleju] oraz 11 obrazów [węgiel, akryl na płótnie]. Miejsce prezentacji tej sekwencji nie może być mniejsze niż 50 m2.

© 2020 lab-kopernika. All rights reserved.